Dawno tutaj nic nie było pisane... prowadzenie bloga wymaga trochę czasu, a szczerze mówiąc jesteśmy ostatnio bardzo zarobione - nowinki wrzucamy na naszego Facebooka (bo łatwiej i szybciej) tam też na pewno odpowiemy na wszystkie wiadomości. Bynajmniej nie porzucamy bloga, zapewne pojawi się tu jeszcze jakaś aktualizacja.... a tymczasem zapraszamy TU
poniedziałek, 9 marca 2015
sobota, 26 października 2013
Malowane pudełeczko XVI-XVII w.
Poza średniowieczem staramy się odtwarzać XVII wiek. Jak na razie nie zrobiłyśmy za wiele naszych rękodzieł związanych z tą epoką.
Przeglądając profil Glorii natknęłam się na zdjęcia kart z XVI-XVII wieku. Zainspirowana jedną
z ilustracji namalowałam pudełeczko.
Przeglądając profil Glorii natknęłam się na zdjęcia kart z XVI-XVII wieku. Zainspirowana jedną
z ilustracji namalowałam pudełeczko.
Wymiary pudełeczka: średnica 14cm, wysokość 6.5cm
czwartek, 22 sierpnia 2013
Jedwabne pudełeczko z perełkami
Kolejny przedmiot, który zaczęłam robić już jakiś czas temu (grudzień 2012) a skończyłam w tym tygodniu. Bardzo lubię wyszywać, ale wykańczanie przedmiotów to moja zmora, zajmuje to bardzo dużo czasu i jest lekko frustrujące gdy coś wychodzi nie tak jak by się chciało.
Jest to moje 3 pudełeczko i jak dotąd jedyne jedwabne, niestety jedwab mimo, że wygląda najładniej nie jest moim ulubionym materiałem, jest z nim najwięcej problemów a wszystkie supełki w trybie ekspresowym się rozwiązują :/
Bok pudełeczka wyszywany jest jedwabiem na lnie, wieczko wyszywane jedwabną nicią na jedwabiu z doszytymi perełkami rzecznymi. Wszystkie sznureczki oraz frędzle wykonane ręcznie z nici jedwabnych. Spód pudełka oraz jego środek również zostało wyściełane jedwabiem. Wieczko zamykane na szklany koralik.
Jest to moje 3 pudełeczko i jak dotąd jedyne jedwabne, niestety jedwab mimo, że wygląda najładniej nie jest moim ulubionym materiałem, jest z nim najwięcej problemów a wszystkie supełki w trybie ekspresowym się rozwiązują :/
Bok pudełeczka wyszywany jest jedwabiem na lnie, wieczko wyszywane jedwabną nicią na jedwabiu z doszytymi perełkami rzecznymi. Wszystkie sznureczki oraz frędzle wykonane ręcznie z nici jedwabnych. Spód pudełka oraz jego środek również zostało wyściełane jedwabiem. Wieczko zamykane na szklany koralik.
środa, 21 sierpnia 2013
Cukierkowa sakieweczka nr 2
Po zrobieniu cukierkowej sakieweczki od razu wzięłam się do haftowania następnej niemalże identycznej. Niestety mimo, że jest ona malutka i powinnam zrobić ją w przeciągu kilku dni, ukończyłam ją dopiero w tym tygodniu.
Do tej pory haftowałam duże sakiewki, do których wkładałam co się tylko dało czyli telefon i inne niezbędne duperelki ;) przez co nigdy mi się już pieniądze nie mieściły, a jak się zmieściły to podczas zakupów musiałam najpierw wyciągnąć z nich wszystkie śmieci a na końcu oczywiście forsę.
Ta sakiewunia będzie spełniać rolę portfela czyli taką jaką powinna spełniać każda sakiewka ;P
Sakieweczki mają swoje właścicielki, mianowicie mnie i moją siostrę :)
Do tej pory haftowałam duże sakiewki, do których wkładałam co się tylko dało czyli telefon i inne niezbędne duperelki ;) przez co nigdy mi się już pieniądze nie mieściły, a jak się zmieściły to podczas zakupów musiałam najpierw wyciągnąć z nich wszystkie śmieci a na końcu oczywiście forsę.
Ta sakiewunia będzie spełniać rolę portfela czyli taką jaką powinna spełniać każda sakiewka ;P
Sakieweczki mają swoje właścicielki, mianowicie mnie i moją siostrę :)
Sakiewka jest wyszywana bawełną na lnie, podszewka lniana, sznureczki robione ręcznie.
piątek, 26 kwietnia 2013
Cukierkowa sakieweczka
W tak zwanym międzyczasie wyszyłam małą sakieweczkę.
Wzór zaczerpnęłam z wielkiego haftu XIV wiecznego z Niemiec.
Nadaje się on idealnie na wyszywanie niewielkich przedmiotów.
Sakiewka jest naprawdę malutka ma 8x10,5cm, sznureczki robione ręcznie,
wyszywana bawełną na lnie.
Zrobiłam kilka zdjęć z poszczególnych etapów oraz efekt końcowy.
Fragment haftu z XIV w. Niemcy (jak zwykle z resztą)
piątek, 22 marca 2013
Jedwabna siateczka na włosy
Zabrałam się po raz drugi za siateczkę na włosy, tym razem zrobiłam ją z nici jedwabnych.
Obie siateczki są tej samej wielkości, różnią się wielkością i równością oczek :)
Jeśli chodzi o robienie siateczki z nici jedwabnych osoba, która zabierze się do roboty musi się przede wszystkim uzbroić w cierpliwość, jedwab jest śliski i z natury złośliwy więc supełki lubią się rozluźniać, po założeniu jej na włosy zacieśniają się z powrotem lecz potrafią się poprzesuwać co sprawia wrażenie, że oczka są nierówne :/
(Supełki w siateczce zrobionej z nici lnianych też się przesuwają, ale nie tak bardzo jak z nici jedwabnych).
Proszę nie sugerować się ostatnim zdjęciem, siateczki z tego co wiem nie nosiło się publicznie samej na głowie. Zakładało się na nie jeszcze chustki, wałki itp.
Obie siateczki są tej samej wielkości, różnią się wielkością i równością oczek :)
Jeśli chodzi o robienie siateczki z nici jedwabnych osoba, która zabierze się do roboty musi się przede wszystkim uzbroić w cierpliwość, jedwab jest śliski i z natury złośliwy więc supełki lubią się rozluźniać, po założeniu jej na włosy zacieśniają się z powrotem lecz potrafią się poprzesuwać co sprawia wrażenie, że oczka są nierówne :/
(Supełki w siateczce zrobionej z nici lnianych też się przesuwają, ale nie tak bardzo jak z nici jedwabnych).
Więcej informacji na temat siateczki można znaleźć na naszym blogu we wcześniejszym poście.
poniedziałek, 4 marca 2013
Sakiewka z Codex Mansse
Jeszcze jedna sakiewka na XIII wiek. Tym razem inspiracją był Codex Mansse.
Jest to największa sakiewka jaką kiedykolwiek uszyłam i sama w sobie jest dość ciężka.
Muszę przyznać, że jednak wolę mniejsze sakieweczki :)
Sakiewka uszyta z czerwonej wełny podszyta białym lnem.
Sznureczki oraz frędzle zostały zrobione tym samym kolorem jedwabnych nici co wyszyty wzór.
Wymiary: 20cm szeroka, 26cm wysoka
Fragment z Codex Mansse z pierwszej połowy XIII wieku. Niemcy
Subskrybuj:
Posty (Atom)