Przekopałam moje zasoby średniowiecznych obrazków szukając fartuszków i doszłam do takich wniosków: fartuszki były w kolorze białym ewentualnie szarawym, noszone przez panie i panów. Oczywiście fartuszki były dodatkowym elementem stroju zakładanym przy czynnościach, w których łatwo o plamy, czyli noszonym przez niższą warstwę społeczną. W średniowieczu było kilka wzorów, ja się zabrałam za fartuch "plaster miodu". Poniżej umieszczam fotki na których można zobaczyć poszczególne etapy pracy nad fartuszkiem :)
(kratkę maluje się dużo szybciej)
Ja zrobiłam kratki o wielkości 0,5cm, tak mały wzór sprawia, że potrzebujemy ok 115cm tkaniny by uzyskać 40cm wzoru "plaster miodu".
2 etapem pracy nad fartuszkiem jest sfatygowanie kropek lub kratek.(najlepiej jest użyć grubszych nici które się nie zerwą przy marszczeniu materiału).
Po przeszyciu wszystkich rzędów kropek materiał się ściąga w harmonijkę dzięki czemu łatwiej jest robić supełki.
zaczyna się żmudna praca nad supełkami.
Supełki robi się co drugą kratkę dzięki czemu tworzy się wzór "plaster miodu"
4 etap. Na koniec wystarczy podszyć brzegi i doszyć listwę na górze, którą będzie można przywiązać fartuszek do tułowia.
Na wykonanie całego fartuszka zeszła mi cała szpulka nitki lnianej więc lepiej się zaopatrzyć przed przystąpieniem do pracy.
Jeśli ktoś jest zainteresowany znalazłam ciekawą stronę z odnośnikami do ilustracji związanych
z fartuszkami od 1325 do XVII wieku:
http://www.larsdatter.com/aprons.htm
Czytam sobie o tej technice i czytam i właśnie chciałem się już zabierać za robótkę (akurat ściągacz w koszuli renesansowej) metodą którą pokazujesz i znalazłem taki poradnik: http://www.youtube.com/watch?v=pExTxRTUzNQ co o tym sądzisz? nie trzeba odcinać nitki tylko po kolei robi się supełki i nie trzeba nic ciąć. Masz jakieś przesłanki że którakolwiek z metod jest np. poprawniejsza historycznie?
OdpowiedzUsuńDzięki za pomoc :)